BRZYDKI AWANS BŁĘKITNYCH ...

BRZYDKI AWANS BŁĘKITNYCH ...

Błękitni 4:3 (1:0) Drużyna która chce awansować do Bundesligi szuka awansu przy zielonym stoliku...słabo...nie wiemy kto bo "decyzyjni" Błękitnych wydawali się ogarnięci, nie wiemy którzy piłkarze zadecydowali, wiec pada na kapitana drużyny. On stał na środku i chciał sprawdzać przyjezdnych bo...przebieg meczu wskazywał że o zwycięstwo będzie ciężko. Goście owszem mieli problemy z skompletowaniem kart które dopiero w komplecie dotarły w drugiej połowie ale po wygranym meczu przez gospodarzy nagle nie były potrzebne. Ale i tak to nic w porównaniu co robił sędzia. Sędzią był prowadzący rozgrywki klasy C. I na tym swoją pracę powinien skoncetrować.  Takiego debila z gwizdkiem i tak stronniczego sędziowania nie było dawno. Debil, kretyn, idiota, to chyba mało co można o "czarnym"powiedzieć. Przesadzamy? To pytanie: jaką decyzję powinien podjąć sędzia jeżeli zawodnik(nie bramkarz, zawodnik z pola) piłkę zmierzającą do bramki, nie zatrzymuje ręką-nie odbija ręką, a łapie ją jak bramkarz w obie ręce... Odpowiedzcie sobie sami ale karny to chyba nie jest jedyna kara jaka powinna paść a i tak o karnego trzeba było się kłócić. Ale pretensje możemy mieć też do siebie bo przez pierwsze 10 min gramy w ...9, pierwsze pół godziny w 10 bo na najważniejszy mecz zawiodła komunikacja. W przekroju sezonu Błękitnym należał się awans szkoda że atmosferę decydującego meczu na współ z sędzią niepotrzebnie popsuli. A że na awans się przygotowali zobaczyć można na fotkach. Goście ze względu na otoczkę swoją oprawę oduścili. Co dalej ...no body knows. AVE  

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości